THE SHOWDOWN „Backbreaker”
Ależ to nudne i wtórne. Tak dokładnie nudne i wtórne.
DEAD TO FALL „The Phoenix Throne”
DEAD TO FALL to świetny przykład zespołu metalcore który przekłada metal nad core. Żeby być bardziej precyzyjnym DEAD TO FALL czerpie całymi garściami ze Szwedzkiego melodic death metalu…
ATREYU „Lead sails paper anchor”
Podobno ATREYU obniżyło loty. Podobno zmienili też styl…
UNEARTH „The Oncoming Storm”
Jakby to ująć… IRON MAIDEN meets hardcore? Chyba tak.
ALL THAT REMAINS „Overcome”
Rzadko kiedy w gatunku jakim jest metalcore dana grupa nagrywa album lepszy od poprzedniego. ALL THAT REMAINS jest jednak wyjątkiem od tej smutnej reguły i co najważniejsze ATR to wciąż zespół rozwijający się.
AFTER THE BURIAL „Forging A Future Self”
Kolejni deathcore'owcy którzy na swoim debiucie postawili na ciężar i technikę. Trochę sprawdzony patent, i w przypadku AFTER THE BURIAL trochę nie wypalił.
MASTODON „Blood Mountain”
Kiedy ostatnim razem pisałem recke Leviathan doszedłem do wniosku, że czas by spróbować pojąć kolejny i tym razem jeszcze bardziej złożony album czyli Blood Mountain. Kiedy dwa lata temu probówałem zrozumieć (po raz n-ty) fenomen zespołu, mój jakże przeżarty metalcore'm mózg nie przyjął Mastodonskiej papki.
METALLICA „Death Magnetic”
Oczekiwania były wielkie, ogromne, wręcz niewyobrażalne. Pewnie nawet większe niż jestem sobie w stanie wyobrazić.