ANDERSON „Take a bow”
Ostatnio coraz częściej jestem zmuszany by recenzować albumy, których muzyka ma niewiele wspólnego z Metalem (albo wcale). W sumie czasami lubię taką odskocznię od łomotu… A tym razem padło na Włoskie trio ANDERSON i ich debiutancki album „Take a bow”…
.
PRAYING MANTIS „Sanctuary”
PRAYING MANTIS to już wiekowa kapela, która wraz z takimi kapelami jak IRON MAIDEN, ANGEL WITCH czy DIAMOND HEAD tworzyła podwaliny pod rozwijającą się, pod koniec lat 70. XX wieku Nową Falę Brytyjskiego Heavy Metalu (NWOBHM).
EVITA „Like an ocean we rise again”
Podjarany debiutem brytoli postanowiłem, że sięgnę do korzeni EVITA i dowiem się jak to wszystko się zaczęło. Kiedy już dobrałem się do Like an ocean we rise again lekko się zdziwiłem, otóż, EVITA na swoim pierwszym kiedykolwiek zarejestrowanym materiale jest (a raczej była) formacją deathcore'ową, na dodatek całkiem fikuśną.
EVITA „Minutes and miles”
Progressive metalcore? A czemu by nie. Ależ mnie cieszy ten krążek, to jest wprost niewypowiadalne.
HEAVEN AND HELL „The devil you know”
No i co ja tu jeszcze mogę napisać? No pytam się co? Wiecie, zanim włożyłem ten album do odtwarzacza czułem się dziwnie nieswojo, dlaczego? Ponieważ ilość spustów i peanów nad tym albumem (ciekawe za co?) wywołała we mnie pewne zniesmaczenie, dość lepkie, że tak powiem. No ale co tam, odważyłem się to i słucham.
FELLSILENT „Hidden Words”
No więc na świecie są jeszcze ludzie ambitni… tacy, którzy mają ciekawą, często zgoła odmienną od tego co się aktualnie gra, wizję własnego metalu.
OLD CORPSE ROAD „The Echoes of Tales Once Told”
Trzymając w rękach krążek OLD CORPSE ROAD nie spodziewałem się Black Metalu. Zdjęcie na okładce totalnie mnie zmyliło…
OZRIC TENTACLES „The Yum Yum Tree”
3 lata nie licząc koncertówki Brytyjczycy kazali sobie czekać na nowy album. Nie jest to jakiś ogromny szmat czasu, jednak poprzednie wydawnictwa były wydawane o wiele częściej.